niedziela, 27 kwietnia 2014

Pulled pork

Niesamowitą frajdą jest doprawianie mięsa. Szukanie odpowiednich przypraw, które będą do siebie pasować. Ważne jest też by nie przesadzić i nie stłumić całkowicie smaku mięsa, które bądź co bądź powinno królować.
Sama marynata pachniała nieziemsko. Świeżo utarty kmin rzymski, ziarna kolendry i oczywiście ziarna pieprzu.
Z tego wszystkiego najgorsze dla mnie jest czekanie. Niestety brak cierpliwości to jedna z bardzo uciążliwych wad. Jednak przemogłam się i odczekałam te wszystkie godziny by w niedziele móc się delektować delikatnym rozpływającym się w ustach mięsem.
Warto było nastawić kilkanaście alarmów na czwartą raną by mieć tak smakowity obiad ;)

Pulled pork

1.5 kg karkówki wieprzowej

Marynata 
4 ząbki czosnku zgnieciony i posiekany w paseczki
1.5 łyżeczki soli
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka kminu rzymskiego
1 łyżeczka ziaren kolendry
1 papryczka chilli pokrojona w cienkie paseczki
2 łyżki papryki wędzonej słodkiej
3 łyżki sosu sojowo-grzybowego
3 łyżki oleju słonecznikowego

Do małej miseczki dodajemy wszystkie składniki marynaty i mieszamy do połączenia.
Myjemy mięso po czym wycieramy je delikatnie. Wkładamy do miski.
Mięso pokrywamy marynatą. Przykrywamy przezroczystą folią i wkładamy do lodówki na 24 godziny.
Rozgrzewamy piekarnik do 90 stopni.
Mięso przekładamy do formy. Pieczemy pod przykryciem 12 godzin.
Po wyjęciu czekamy aż mięso ostygnie.
Później wystarczy delikatnie widelcem porwać wieprzowinę w strzępy ;)






Inspiracje: Gotuje, bo lubi

1 komentarz:

  1. Wygląda cudownie i smacznie.

    My robimy taką: http://www.jakugotujesz.pl/recipes/lopatka-wieprzowa-dlugo-pieczona-pulled-pork/

    Główniej pieczemy krócej o ponad połowę (w sumie jakieś 4-5 h) - w wyższej temperaturze. Może kiedyś w końcu zdecydujemy się na całodzienne pieczenie łopatki:)

    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń